Intensywność! Czyli jak zbudować świetną formę… szybciej!
Forma na całe życie dzięki zajęciom trwającym godzinę? Tak, to możliwe! Powiedzenie „Więcej nie zawsze znaczy lepiej” pasuje tu jak ulał!
Realizowane w #LepszymKlubie treningi oparte są o metodologię CrossFit, która czerpiąc z wielu różnych sportów priorytetyzuje intensywność przed objętością. Dlaczego?
Bo to ma ekonomiczny(!) sens i to zwłaszcza z perspektywy uczestnika zajęć. Dla wielu z nas zaplanowanie sobie nawet godziny „wolnego” w ciągu dnia, to duże wyzwanie - wszyscy mamy przecież rodzinne i zawodowe obowiązki, które często wypaczają percepcję tego jak ważny dla naszej ogólnej sprawności jest regularny trening, regeneracja i zdrowe odżywianie. Te trzy elementy działają synergicznie, ale żaden nie zastąpi pozostałych - tu ważna jest regularność, a tą najłatwiej uzyskać, gdy „sukces” jest na wyciągnięcie ręki.
Chyba zgodzicie się ze mną, że łatwiej wygospodarować na trening godzinę dziennie, niż np dwie?
Oczywiście każda taka generalizacja zawiera w sobie uproszczenia - gwoli ścisłości warto więc zwrócić uwagę na to, że zawodnicy przygotowując się do startu w CrossFit’owych zawodach trenują inaczej - format, w ramach którego odbywa się rywalizacja (kilka eventów dziennie, przez kilka następujących po sobie dni) jest łatwiejszy, gdy się do niego odpowiednio przygotujemy i tu nie ma drogi na skróty, ale należy pamiętać, że korzyści ze zwiększonej objętości treningów pojawią się najszybciej u doświadczonych zawodników, prezentujących stałą wysoką dyspozycję i mających świadomość koniecznej korelacji pomiędzy zaangażowaniem w trening i regenerację.
W każdym innym wypadku - jak mówi Chriss Hinshaw - zwalniając tempo biegu, aby wydłużyć jego dystans, to co naprawdę trenujemy, to… wolne bieganie. ;-)
Michał Tokarski
*Zainteresowanych pogłębieniem tematu odsyłam do artykułu James’a Hobarta z CrossFit Journal -> http://library.crossfit.com/free/pdf/CFJ_2016_02_Volume_Hobart.pdf