Lepiej teraz niż później
Jeśli nie udało Ci się osiągnąć formy na lato, to nic straconego! Mam dla Ciebie kilka informacji, które Ci pomogą… a przynajmniej trochę pocieszą! 😊
Po pierwsze wyluzuj, naprawdę nic się nie stało! Nie jesteś ani pierwszą, ani ostatnią osobą w takiej sytuacji. Te wszystkie postanowienia dotyczące radykalnych zmian, formy na lato, “nowego ja w Nowego Roku”, rzadko kiedy się sprawdzają.
Po drugie, co równie istotne, teraz możesz spokojnie zacząć dbać o siebie, swoją formę, kondycję i wygląd zewnętrzny.
Żyjemy w dziwnych czasach. Z jednej strony społeczeństwo coraz bardziej tyje, a aktywność fizyczna jest marginalizowana, z drugiej strony świat fitnessu potrafi narzucić pewien terror: wymóg idealnego wyglądu, perfekcyjnej formy i doskonałego treningu. To duży biznes, często oparty na… nazwijmy to “półprawdach”.
Wracając do tematu: lato się kończy, więc ciśnienie z nas schodzi, a to dobry moment, by zacząć działać.
Jak to zrobić? Na początek zdecydowanie polecam zajęcia z trenerem - indywidualne lub grupowe. Dlaczego? Na przykład po to, by nie tracić czasu błąkając się po siłowni bez większego sensu. Wizyta u specjalisty to dobra inwestycja. Instruktor nauczy Cię jak korzystać ze sprzętu i maksymalizować efektywność treningu, a Ty przy okazji spędzisz czas w gronie osób które mają takie same cele jak Ty!
Korzystanie z wiedzy profesjonalisty jest naprawdę w porządku i się opłaca. Nasi trenerzy, chociaż posiadają bogate doświadczenie, wciąż regularnie korzystają z wiedzy i pomocy innych szkoleniowców! Taki etos daje gwarancję korzyści - im i Tobie.
Czy trzeba często trenować?
Na początek spokojnie wprowadź się w rytm treningowy. Trzy razy w tygodniu to świetna częstotliwość, cztery jeszcze lepsza, ale nawet dwa razy w tygodniu będą lepsze niż nic. A to już sporo! 😁
Co ćwiczyć? Konsekwencję! A tak poważnie, znajdź aktywność, która Ci odpowiada i wywołuje dreszczyk pozytywnych emocji. Osobiście polecam trening siłowy lub siłowo-kondycyjny. Nic w tym zakresie nie przebije CrossFitu (i treningów z kettlebell! 😉).
Ale ja nie mam czasu na trening…
To idealnie! Treningi w klubie trwają maksymalnie 60 minut. a nasz grafik jest ułożony tak, że możesz ćwiczyć przed pracą, od razu po niej, a nawet tuż przed snem!
Szukanie wymówek jest łatwe, ale równie łatwo możesz znaleźć czas dla siebie. Sprawdzone info!
Czy warto w ogóle trenować?
Jeśli to czytasz, to pewnie już wiesz, że tak. Szukasz informacji i sposobu, by zrealizować swój plan. Jesteś na dobrej drodze!
Podsumowując, koniec lata to świetny moment na rozpoczęcie lub usystematyzowanie przygody z aktywnością fizyczną. Wracamy do większej rutyny, nie odliczamy już dni do urlopu, zaczynamy funkcjonować według ustalonego planu, co ułatwia organizację dnia i tygodnia. Wbrew pozorom, to może nam pomóc. Może zamiast zastanawiać się, jak i kiedy zacząć, warto po prostu spróbować. Bez presji.
Pozdrawiam!
Damian